Serce: Mówisz tak, bo nienawidzisz miłości. Wiem, że tak jest. Nawet Cię rozumiem. Bo gdy ona przychodzi, wyłączają Ciebie. Oboje Ciebie wyłączają. Przenoszą Cię do piwnicy, jak narty po zimie, która minęła. Masz tam przeczekać do następnego sezonu. Nie potrzebują Ciebie teraz. Przeszkadzasz im. Zrozum to. Ty jesteś przecież rozum, więc łatwo Ci coś zrozumieć.
Po co im Ty? Oni nie mają czasu na Ciebie. Myślą o sobie bez przerwy. Zachwycają się wszystkim w sobie. Nawet swoimi wadami. Rozum dla nich, to obawa przed odmową, to drażniące pytanie,dlaczego akurat on lub ona. Oni nie chcą takich pytań. I dlatego Ciebie wyłączają. Pogódź się z tym.
Gdzie jest przycisk on/off? Czy jeśli go znajdziesz to zdobędziesz się na odwagę?
Nie chciej być automatem.
Daj się ponieść emocjom.