"Jakoś nie umiał z ludźmi żyć,
raczej kumplował się z ptakami..."
Nie mieliście kiedyś ochoty, gdzieś się schować, gdzieś daleko od wszystkiego i wszystkich ? Przyszły dla mnie złe dni, nie ukrywam jest ciężko. Co nie oznacza że nie stawiam czoła i sie poddaje. Jednak jakoś męczy mnie to towarzystwo w okół, może nic mi nie zrobili, może nic do nich nie mam, ale po prostu chce gdzieś pójść i mieć spokój. Usiadłbym najchętniej na zielonej łączce, wziął aparat, może gitare i tam po prostu siedział, cały dzień. A ludzie nie wiedzieliby co się ze mną dzieje, gdzie jestem, co robie.
Czegoś w życiu mi brakuje... Tylko czego ?!