1067. Téměř

Nie jest łatwo bronić się, gdy krwawi z wielu miejsc

Sam zawsze budzę się i w walkę sam znów brnę

Boże, jedyny mój, Ty wiesz jak jest

Że co noc śnią mi się, strach cuci mnie

Nie, nie pozwól mi wierzyć w chore sny

Spraw, by odszedł strach

Chcę jak dziecko spać

Nie, nie znajdziesz w sercu mym nawet kropli krwi

Popiół wciąż unosi się od czasu kiedy spalił je

 Nigdy nie zwątpię,

Dla mnie plan

Wiem, chwilę ciemno jest, docenię raj..

Ahoj, ahoj. Czo to mamy wtorek, więc już cały maj przed nami, ciągła celebracja z okazji urodzin i nwt imienin :) :)  Ale serio, dużo ludzi znam, którzy urodzili się właśnie w maju, nwt ja hehe. No ale cóż, piękny miesiąc, wszystko kwitnie, rb się kolorowo i bardzo przyjemne dla oka, jak i tez samo bytowanie na powietrzu z racji ciepłej pogody.

W domku w miarę posprzątałem, ale jak co dzień nie mogę pościelić łóżka, bo koty wygrzewają się na słoneczku, które zagląda przez okno wprost na wyrko :D

Na obiad może zapiekanka, a w zasadzie nie może, a na pewno, bo termin się jej kończy, bo przecież nie zrobiłbym sam.. W sumie zrobiłbym, krok po kroku.. No ale ja tg nie lubię, serio..  Deser już mam zaplanowany, więc myślę, że bd oku

Tak tv włączyłem na chwilkę, ale jednak serio nie dam rady słuchać o wirusie i oglądać trudne sprawy i ukrytą prawdę, bo aż tleniony łeb mi się przegrzewa, serio heh.

Wymieniłem jeszcze dziś bzy, bo poprzednie padły, ale i tak długo się trzymały. Teraz ładnie pachni i cieszy oko :P

Więc miłego popołudnia życzę wszystkim. Elou 

Zapraszam :)

https://max-mateuszrosa.blogspot.com/