1066. Miliony spojrzeń

Serce rozszarpuje tłum,

W świetle moich łez,

Obcy tak Twój gest

Patrzysz, a nie widzisz mnie,

Innego niż świat tego chce,

Choć przed sobą mam ukochaną twarz.

Czyżby sens nie liczył się,

Jeden błysk odmienił mnie,

Kiedy ciszę kradną nam,

Jak przekonać mogę świat,

By nie świecił w oczy tak,

By pozwolił mi mieć swój śmiech i łzy.

 Zniknąć za kurtyną ciekawości chcę,

Zejść ze sceny w normalności odejść cień..

A więc majówka już minęła, witam zatem. Poniedziałek się rozpoczął już po południu lekko, trzeba więc wstać sprzed tv, ściągnąć owinięty kocyk i posprzątać troszkę w mieszkaniu, pranie wstawić i jakiś obiadek może przygotować, albo chociaż postarać się heh.. :)  Pogoda od rana zaś ładna, ale teraz już słonko trochę zaszło za chmurki, choć temperatura się nwt utrzymuje w miarę stabilności.

Grill w sobotę nam wypalił, pomimo wcześniejszej burzy i późniejszego deszczu, daliśmy radę. Dobrze czasem posiedzieć sb, tym bardziej na dworze i możliwość trochę pooddychać świeżym powietrzem.

Galerie handlowe otwarte, więc może teraz coś się ruszy, jeżeli chodzi o pracę, bo ostatni miesiąc to jakaś masakra, a zapowiadało się dobrze w nowym zajęciu.. No ale cóż rzec mogę.

Koty grzeczne, razem śpiochają nie zostawiając mi wgl msca w sypialni, w sumie jak co noc heh.

No więc co tu więcej dodać jeszcze można, bezy ładnie pachną, rybek przybywa, aż nie jestem wstanie nowych podliczyć.

Tak więc miłego popołudnia życzę wszystkim i udanego tygodnia zarazem. :)

Zapraszam :)

https://max-mateuszrosa.blogspot.com/