Każdy ma w domu stare prześcieradło. Gdy prześcieradło się zużyje i staje się nie potrzebne przychodzi czas na kupno nowego. Gorączkowo poszukujemy w głowie wymiarów łóżka na którym owe prześcieradło będzie umilało nasz sen. Kiedy już uda się trudna sztuka pomiaru łóżka (na litość boską mało kto wie jaki wymiar ma łóżko do którego codziennie wraca). Następnie przychodzi trudna decyzja jaki kolor będzie tym najbardziej odpowiednim. Może czerwony? Taki ognisty, nieco pikanterii. Albo pudrowy róż? Może klasyczna biel ? Ok zwykle bierze się co jest. Przecież to tylko zwykłe prześcieradło. Kupujemy zakładamy. Pierwsza noc na nowym prześcieradle jest niesamowicie ekscytujaca w końcu zawsze cieszymy się tym co nowe. Mijają dni, miesiące, prześcieradło jest brudzone i pewne wielokrotnie złoży dobrze ale nikogo już nie cieszy. Po prostu jest przydatne. Za którymś feralnym razem materiał z powodu zużycia pęka, na nie tak dawno istotnym i potrzebnym przedmiocie pojawia się efekt używania. Gorączkowo myślimy przecież zainwestowalismy w niego nasze pieniądze. Nie mozemy tak po prostu wyrzucić jeszcze się tam do czegoś przyda. I tak o to mamy szmatę do podłogi, nie wygląda pięknie w sumie każdy zużyty materiał może je zastąpić coś tam jednak jeszcze wyciera więc zostaje.
Jestem prześcieradłem. Podziurawionym przez słowa, wytartym przez wszystkie nie dotrzymane obietnice, przydatnym do sprzątania. Przydatnym ale nie istotnym.
Dziś otwarcie wam napiszę, próbowałam się zabić ale chyba za mało tabletek wzięłam gdyż następnego dnia znów się obudziłam. Od tamtej pory jest tylko gorzej. Na zewnątrz nic nie widać. Sztukę udawania opanowałam do perfekcji.
Jestem zużytym prześcieradłem na które nikt nie zwraca uwagi do puki nie będzie mu potrzebne.
21 LUTEGO 2025
7 GRUDNIA 2024
11 PAŹDZIERNIKA 2024
12 SIERPNIA 2024
6 LIPCA 2024
9 CZERWCA 2024
14 KWIETNIA 2024
29 MARCA 2024
Wszystkie wpisy