Cześć. Szczerze?
Za cholerę nic mi się nie chcę, ale to przecież niedziela - najgorszy dzień tygodnia, dlaczego?
Koniec długiego weekendu, so lovely. jak pomyślę, że już nie będzie takiego chilloutu,smutno się robi troszku,
ale jeszcze tylko tydzień i będziemy się bawić, tak, sounds great... Mamusia przyniosła mi coś do wszamania,
także kochana jest szczególnie bardzo! Love ya, mommy. <3 Ogólnie to ja chcę moją grzywunie z powrotem.
taką jak na zdjeciu, miss it so much. A teraz to jest jakie coś, bez czegoś, z takim czymś, siano jak dla konia. Dlatego też
właśnie lubię patrzeć na owe zdjątko u góry, pocieszne jest strasznie, właśnie przez grzywunie. Teraz to jestę pustakię,
milusio. Nyanyanyan, muszę ogarnąć lekcje, przepisać, coś, ale pewnie jak zwykle je skseruję, cóż za normalność, o.
No questions.