Mhroczne kucyki pony z Hellsinga.
Ahoj.
Otóż oficjalnie zostałam ofiarą kryzysu.
I jestem z tego powodu wybitnie niezadowolona.
Muszę zapłacić za konia za marzec ze swoich pieniędzy.
A dalej będę na nim jeździć tylko w weekendy.
Jestem na łasce i niełasce Oli.
Strasznie niekomfortowe położenie.
Tak to jest dogadywać się z moim ojcem o.O.
Dzisiaj upał.
Tak prawie że.
A Litwin, kurwa mać, zajebiście.
Normalnie bym się cieszyła, ale w aktualnym
położeniu wolałabym, żeby wierzgał, kopał, gryzł i zrzucał,
to nie miałabym problemów, żeby się z nim rozstać.
(odpukać).
Jeździłam pół godziny,
a koń był cały zlany potem.
Nawet speszyl effects w postaci piany pod czaprakiem
się pojawiły o.O.
Spytałam się mojej mamy,
czy ma puder na składzie.
Odpowiedziała, że nie.
Na co oczywiście musiał odezwać się
mój superowy stary dziad, że
on ma puder - efektor na karpie.
Rozprowadza się w niewielkiej ilości wody.
Perspektywa długiego, cudownego,
tygodnia bez oflagu7 poszła się jebać.
Bo miałam w planach sobie pojeździć
i w ogóle...
A tu proszę.
Speszyl suprajs z serii kartkówy u pani Mrówczak,
z kwadratem wciśniętym w nawias i 7,5 o.O.
Dżizys kurwa ja pierdolę.
!!!!.
Dawno tego nie pisałam.
- Liquay, ty ostatnio się zrobiłaś cokolwiek wulgarna.
- Tak, tego, bo... Przeklinanie to moje katharsis.
O radości.
Wiecie, co to znaczy?
Że oszalałam.
Jak jakiś psychol piszę posty na różnych forach.
W ilościach ponadprzeciętnych.
Wspomnę o tym PanuTerapeucie.
Znowu zacznie bredzić o tym, że każdy
z nas musi mieć się jak wyżyć i takie
tam blery o.O.
Muszę się go spytać, czy nie przeskoczyłam
na first level schizofrenii.
Czy też basic.
Bo to chyba schizofrenią nie jest...
jeszcze.
I co ja mam kurwa zrobić?
Poprzeklinać jeszcze trochę?
W tym wypadku chyba to nic nie da.
A moja mamusia pewnie każe
mi iśc na rekolekcje, tak
to się skończy.
I będę siedzieć w kościołku i się
modlić do Bozi.
Jak usłyszałam te, ekhem, ŚPIEWY,
stwierdziłam, że ja się stamtąd wypisuję.
Nie mam zamiaru brać udziału
w tym seansach nienawiści o.O.
Chociaż ostatnio zrobiłam się bardzo
pobożna.
W niedzielę byłam w kościółku.
W piątek byłam w kościółku.
I chyba nawet jutro pójdę do kościółka.
I nawet u spowiedzi byłam.
Pozostaje mi pogratulować sobie samej.
Chyba powinnam zakończyć,
bo jeszcze mi każą płacić za wykorzystywanie
miejsca na serwerze i takie tam,
a ja jestem człowiek niezamożny.