było tak zajebiście, tak cudownie. i wszystko się zjebało.
z NIM do dupy, z dzisiaj do dupy, ze szkołą do dupy.
wybaczcie. idę obejmować kibel rękami.
siedzę i ryczę, bo co innego mam zrobić, kiedy czuję się tak tragicznie?
jutro się poprawię, obiecuję.