photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 WRZEŚNIA 2008

Spowiedź

Ostatni raz u Świętej Spowiedzi byłem...

Lecz czy to ważne?

Liczy się przecież jak żyłem.

To, że trwałem w samotni bez skargi.

Że życiem swym nie krzywdziłem nikogo.

I choć milczałem pytany o wiarę...

... Zadaną pokutę odprawiłem...

W każdej cichej nocy minucie.

Z zawodem, który ranił do krwi.

Podczas śmiechu i w złości okowach.

W krzyku Słońca i Księżyca szepcie.

[b]... Boga obraziłem następującymi grzechami...[/b]

Szanowałem Tych, którzy coś dla mnie zrobili.

Ignorując rzeczy innym ofiarowane.

Według swych prawd sądziłem ludzi, dla ludzi.

I z Ojcem nie rozmawiałem bardzo długo.

[b]... Więcej grzechów nie pamiętam...[/b]

Choć wiem, że kolejny tworzę.

W swej pysze odrzucając Ciebie.

W zaufaniu ofiarowując się sztuce.

I jeśli grzeszę to czynię to świadomie.

Świadomie wpadam w tafle wody.

Łudząc się, iż kwiat złoty wyłowię.

Wyłowiwszy oddam w skrusze Tobie.

A przyjaciołom srebrnymi łzami zapłacę.

[b]... Ciebie Ojcze proszę o rozgrzeszenie i Pokutę.[/b]

 

Komentarze

~maszki Naprawdę ciekawy. Tylko zakończenie nijak nie trzyma się z resztą(mowa o ostatniej linijce-pogrubionej).Oczywiście treść pasuje..tylko forma psuje efekt. Po za tym przypadł mi do gustu.
24/09/2008 21:44:41
~pyla o zbawienną pokutę się mówi ;p ładny, ale początek mi się nie podoba. Jakoś taki dziwny...
23/09/2008 21:29:17