Kolejny pusty wieczór, bez jej ciepłych dłoni.
Kolejna pusta noc, bez zapachu jej ciała.
kolejny pusty ranek, ból tętniący w skroni.
W myślach tylko ta, co ból wielki zadała
Cień przebiegł po ścianie, rzucony przez świece,
nikły błysk ciemności, lecz kształty miał kobiece,
kolejna pusta butelka, co ukojenia nie dała.
W myślach tylko ta, co ból wielki zadała
Na przeciwko twarzy, jej suknia czerwona
wisi na wieszaku, cisza ma zmącona,
zgasła świeca; noc w świat wspomnień mnie zabrała.
Tam gdzie jest ta, co ból wielki zadała
Nie ma juz niczego, pogrążam się w mroku,
w głowie mojej mary, sny na każdym kroku.
A w sercu tylko ona, na zawsze tam została,
Ta co odchodząc, wielki ból zadała
To nie mój wiersz. To wiesz mojego przyjaciela - Radka.