Od zachodu znów powiał wiatr.
Bezlitośnie szarpiąc nas dwoje.
W myślach mych pszczele roje.
Niszczą mą pewność niczym kat.
Przy każdych dnia narodzinach.
Spoglądam w okno niespokojny.
Drżę w Twej osobie zamyślony.
Pogrążając się w snu ramionach.
Czy znów śniłem o Twym geście.
Gdy to sercem na mnie spojrzałaś.
I mnie skromnego uhonorowałaś,
Wspólnym skokiem w szczęście.
Znów za oknem błysk słoneczny.
Przerwać muszę ten sen wieczny.
Z dedykacją. Najszczerszą, lecz tajemną, ponieważ nie powiem dla kogo. Niech się domyśli ;). ... "She's a fairytale!" . I mimo wszystko jestem dziwnie uśmiechnięty.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24Komplet koniczynki cyrkonie otien... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24