Pozytywny dzień, pozytywne popołudnie w Zawierciu + genialne grzane piwko z Siostrzyczką ;D Swoją drogą jak dawno nie byłem w Zaw tak z miejsca w jeden dzień w niespełna godzinkę przypadkiem trzy osoby znajome spotkałem ;D Czyli całkiem ok, jutrzejszy dzień miał być piękny a jak będzie? Chyba szary jak każdy inny... Sobota - osiemnastka szwagra, a niedziela - taka jak każda... Chyba że cudem coś się zmieni... Oby! Bo po za tym jest pięknie, nawet bardzo pięknie:)