Wiem, ile straciłam i godzę się z tym. Choć wiem, że nigdy w pełni nie wybaczę samej sobie; głupia ona. Nie ma co rozpamiętywać, jakiś dalszy sens życia jest, tylko trzeba go odszukać. Warto żyć dla takich chwil jak w sobotę; niebiańsko. Czułam się jak w niebie; albo i jeszcze lepiej, wyżej, bardziej. Od samego rana do samego końca dnia; coś niebywałego. I mam ochotę wykrzyczeć całemu światu, jak wtedy się czułam, jaki miałam nastrój, humor, jaka byłam szczęśliwa! Z błahych powodów, po prostu. Ta przestrzeń tak na mnie działała, całe otoczenie, no i oczywiście ona. Nasze zachowanie, głupie żarty, których nie da się opisać słowami, taki mamy wpływ na siebie. To, co robimy bez skrupułów tak nas rozwesela; prawie wszystko.  Dodatkowo dzięki pogodzie byłyśmy niczym dwa wulkany energii; podczas erupcji haha. Za ten dzień nie jestem w stanie Ci podziękować; na właśnie taki czekałam dobre pół roku. Zatem może jakaś cząstka moich marzeń właśnie się spełniła. Nawet nie wiem, jakie mam w tej chwili kolejne oczekiwania od życia. Od zawsze śniłam o wyjeździe do Brazylii, o. Nie wiem jak, nie wiem czym i z kim, po co, dlaczego; ale zawsze. Choćby nie wiem co, kiedyś tam zagoszczę; no nie ma innej opcji! Uwielbiam podróże.

Doczekać się jutra nie mogę, cholera.