Nienawidzę chamstwa. Łatwo się na nie nabierałam; do czasu. Ludzie niepotrafiący być lojalnym wobec drugich nie mają nic do gadania; wedle mnie. Zaufanie i uczciwość w jednym; czemu nie? Bez tych cech nie da się zbudować wzajemnych, prawdziwych i czystych relacji międzyludzkich; a o to chodzi w życiu, przecież. Więc nie rozumiem takich ludzi, którzy umieją tylko dogryźć i stosować ironiczne zwroty w rozmowie z drugim człowiekiem. Na co to komu? Może niektórzy z nich chcą popisać się przed innymi?; znam takie przypadki. Może niektórzy z nich myślą, że są fajniejsi, bo mają lepszą ciętą ripostę?; znane mi zjawisko. Nie umiem pojąć rozumowania takich osób. Relacje międzyludzkie powinny kierować się dobrymi cechami. Choć czasem nawet kłótnie się przydają; pozwalają spojrzeć nam na sprawę pod innym kątem, po kątem drugiej osoby. Jednakże nie zmienia to faktu, że chamstwo nie jest dobrą stroną znajomości; oczywiste. Mimo, że czasem ktoś kogoś potrafi ostro wkurzyć, nie lepiej na luzie wyjaśnić sobie zaistniałą sytuację niż cisnąć sobie wajemnie w cholerę po całej linii? Niedane jest mi zrozumieć taki sposób wyrażania emocji. "Podłość ludzka nie zna granic."
Użytkownik kimkolwiekjestes
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.