Korzystając z chwili, gdy mój strach uciął sobie krótką przerwę, chciałbym podzielić się dla odmiany spokojem. Rzadko kiedy mogę się pochwalić chwilami, w których daję sobie przyzwolenie na odpoczynek. Mimo wolnego czasu zwykle moja głowa wędruje gdzieś między obowiązkami a fanaberiami, przez co tracę chwile przeznaczone na wypoczynek..
Zwykle załadowany obowiązkami i ciążącej na mnie "odpowiedzialności karnej" o czym wręcz uwielbia mi przypominać pani dyrektor, dosłownie tonę w stresie. Pracuję od niedawna ale uważam, że i tak sporo przyswoiłem potrzebnego materiału jak na ten okres. Oczywiście nie osiadając na laurach dalej brnę ku samodoskonaleniu..
Nie chcę dzisiaj wspominać o mobbingu.
Jeszcze nie raz ten temat przyprawi mnie praktycznie o zawrót głowy..
Jeszcze pewnie zdążę napisać coś na ten temat, jednak tego wieczoru chcę o nim zapomnieć..
Coraz bardziej dochodzi do głosu moje wewnętrzne "ja".
Zaniepokojone tym, że nawet już nie uważam siebie w kategorii człowiek, podsuwa mi odważne pomysły na zmianę życia. Zbyt odważne na realizację w realnym świecie.
W takich momentach dosłownie pocieszają mnie chwile.
Jak ta ze zdjęcia, gdzie spokojnie obserwowałem podczas przygotowywania kawy jak owady dzielnie pracują nad kwiatami jabłonki. Jak ich brzęczenie unoszone wraz
z szumem wiatru przedostaje się przez uchylone okno..
2 LIPCA 2025
25 CZERWCA 2025
11 MAJA 2025
23 MARCA 2025
27 LUTEGO 2025
16 LUTEGO 2025
11 LUTEGO 2025
3 LUTEGO 2025
Wszystkie wpisy