Zdjęcia robione dosłownie przed chwilą, dziś rano po raz pierwszy od bardzo dawna byłam zadowolona z mojego brzucha. tak mi sie podobał, że aż straciłam ochotę na jedzenie, niestety z nogami nie jest już tak wspaniale. Musze nad nimi popracować :)
Bilans:
ś: kiwi
2ś: 1,5 kromki (niestety białego) chleba z salatą i ricottą
o: 5 kopert z ciasta francuskiego ze szpinakiem i fetą(zdjęcia)
podwieczorek:-
k:-
ćwiczenia:
- godzinny spacer z psem szybkim marszem
- rozgrzewka+ rozciąganie 20 minut
- ćwiczenia na mięśnie brzucha
- ćwiczenia na mięśnie brzucha
świetnie mi sie dzisiaj ćwiczyło :) ogólnie mam udany dzień, wreszcie wyszło słońce, a ja jestem tak w sumie z siebie dumna :D.
"ciężka pracaa, kluczem do sukcesu"
a masz przepis na te pyszności?