Jeszcze tylko prysznic i będę gotowa.
Wypicie zimnego reddsa prosto z lodówki prosto po przyjściu z dworu było chyba złym pomysłem, coś czuję, że mnie będzie gardło boleć. Ale było taaakie dooobre...
Trochę się obawiam tego wyjazdu, no ale. Będzie co ma być.