photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 KWIETNIA 2013

Żużlowa miłość cz.7

***Oczami Leny***

Nie wiedziałam dlaczego tak postąpiłam, zawsze o tym marzyłam, od naszego pierwszego spotkanie. Ja się chyba w nim zakochałam.... ale to niemożliwe. Nie to nie to. Chociaż kiedy tylko mnie spotykał, albo obejmował czułam motylki w brzuchu. Wiem, że to jest niedorzeczne, ale co jam zrobić. Dzisiaj po szkole spotkałam się z Izą. Postanowiłyśmy iść na lody i na małe zakupy. Umówione byłyśmy na 16, więc poszłam szybko do domu, tam zostawiłam torbę i zjadłam jakieś kanapki. Taty nie miało być przez tydzień, babci tak samo. Już wiele razy zostawałam sama, więc nie robiło to dla mnie najmniejszego problemu. Ok 15:45 wyszłam z domu i ruszyłam do galerii. Jak już doszłam od razu zauważyłam moją przyjaciółkę, jak się z kimś całuję. Myślałam, że się przewidziałam. To był Sasza. Bardzo się cieszyłam ich szczęściem, ale byłam zła, że nic mi nie powiedziała. Nie wiem dlaczego, ale poczułam jakieś dziwne ukłucie w sercu, tak jakby zazdrość..? Może brakowało mi trochę takiego mojego prywatnego ochroniarza i kogoś kto by mnie kochał. Podeszłam do nich po cichutku i głośno krzyknęłam:

-Cześć. Wiedziałam no po prostu wiedziałam, że coś was do siebie ciągnie.- zaśmiałam się, a ich miny na mój widok... bezcenne.

-Bardzo śmieszne.- zaśmiała się Iza i zrobiła jakąś głupią minę.- A Lena nie wiem czy pamiętasz to jest mój chłopak, Alex- wskazała na niego rękę- a to jest moja najlepsza przyjaciółka Lena- wskazała na mnie.

-Jak by co to my się znamy. -zaśmiałam się w czym zawtórował mi Sasza. -no dobra idziemy połazić po sklepach czy będziemy tu tak stać..?

-No idziemy, tylko jeszcze jedna osoba musi dołączyć.- powiedział ze spokojem Łoktajew.

-A kto to taki.

-Zaraz zobaczysz.... o właśnie idzie w naszą stronę.- powiedziała moja przyjaciółka i pokazała w przeciwnym kierunku palcem, za którym podążyłam wzrokiem. Nie mogłam uwierzyć, tam szedł Patryk we własnej osobie. Z każdym się przywitał i poszliśmy do środka. Czułam się niekomfortowo po tym, co ostatnio się stało. Widziałam w jego oczach smutek. Weszliśmy do pierwszego sklepu, w który nic ciekawego nie było. Później następne i rezultat taki sam. W końcu weszliśmy do odpowiedniego sklepu, w którym z Izą wybrałyśmy sobie sukienki. Kierowałam się właśnie do przebieralnie, już do niej weszłam, albo zostałam do niej wepchnięta. Patryk wszedł za mną i przycisnął mnie do ściany swoim ciałem.

-Możemy porozmawiać..?- zapytał z błaganiem w oczach, i jak ja miałam się nie zgodzić.

-Skoro i tak jesteśmy na osobności to tak.

-Ja nie chciałem wtedy, to był impuls. Bardzo mi się podobasz i myślałem, że ty tego też chcesz, ale chyba źle to odczytałem. Przepraszam, a i jeszcze jedno, już sobie stąd idę, bo wiedzę, że nie chcesz mnie w swoim towarzystwie. Spoko rozumiem to. No to na razie. Mam nadzieję, że jeszcze do zobaczenia.

Nie wiedziałam co mam powiedzieć. Usłyszałam, że już poszedł. Szybko się przebrałam, napisałam sms'a do Izy, że wychodzę i spotkamy się później. Wybiegłam przed sklep i zauważyłam w oddali sylwetkę Patryka. Pobiegłam za nim. Nie chciałam, aby to tak wyszło. Widać, ze był przygnębiony. Chciałam mu powiedzieć całą prawdę, że też nie jest ni obojętny, tylko nie wiem czy to jest miłość, a nie chciałam go ranić. Już go prawie dogoniłam, ale coś mi przerwało mój pościg. Poczułam jak ktoś mnie gdzieś spycha, a potem jak mi się robi ciemno przed oczami i nic więcej nie pamiętam.

 

*** Oczami Patryka***'

Sam nie wiem dlaczego jej to wszystko powiedziałem. Nie mogłem wytrzymać i po prostu wyszedłem. Nawet nie zauważyłem, że Lena za mną biegnie. Byłem na drugiej stronie i usłyszałem za sobą ten jej anielski głos, który mnie woła. Lecz nagle wyjechał nieźle rozpędzony samochód i pędził proso na nią. Nie zastanawiając się rzuciłem się na nią i razem wylądowaliśmy na ziemi. Nie wiem kiedy straciła przytomność. Wziąłem ja na ręce i zaniosłem do mojego busa. Pojechałem pod jej dom, ale nikt mi nie otworzył. Byłem zmuszony do tego, aby przeszukać jej torebkę. Wyjąłem z niej klucze od domu i otworzyłem je. Potem wszedłem do salonu i tam ją położyłem. Postanowiłem zadzwonić do Alexa, może n coś będzie wiedział, bo przecież jego dziewczyna to najlepsza przyjaciółka Leny. Szybko wykręciłem numer i czekałem, aż ktoś odbierze.

-No siemka stary, co się stało, że dzwonisz.

-No bo stało się coś nieprzyjemnego. Ale to nie jest rozmowa na telefon, możecie przyjechać do domu Leny..?

-A dlaczego ty jesteś u Leny.

-Wszystko ci wyjaśnię jak przyjedziesz.

-Już jedziemy, będziemy za 5 minut.- no i przerwał połączenie. W jej torebce zaczął wariować telefon, dlatego go wyciągnąłem. Dzwonił jej tata, więc nie odebrałem. Jak już przestał się do niej dobijać, zauważyłem bardzo dla mnie miłą tapetę. 


Mam nadzieję, że się podoba...:D czekamy na wasze komentarze...:D

Komentarze

~Mela Super a ten chlopak ze zdj to kto ?? XD
26/05/2013 21:21:09

Informacje o idiotstory


Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd:) harrypottergallery:) harrypottergallerySynuś nacka89cwa:* patrusia1991gdKról Lew patrusia1991gdOwoc miłości... harrypottergalleryKawa najlepsza na wszystko! :) harrypottergalleryZakochani... harrypottergalleryLis czy szakal ? ezekh114