photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 MAJA 2014

Po ciemku, wyłapać błysk w oku. Ułamki, sekundy i procenty. Mnożę i dzielę, oddzielam ten czas i dodaję do scenariusza. Wyznaczam kilometry na zagruntowanym płótnie. Na rozstaju dróg, gdy minusów i plusów, nie wiem gdzie więcej.  Tęskno patrzę z miarką w źrenicach. Zatrzymuję czas, gdy widzę czego chcę, a nie mogę choćby drgnąć. Łamię zasady, robiąc rachunek sumienia. Oszukiwanie po mistrzowsku dopracowane. I oszukuję, wciąż i wciąż. Gubię się między jawą a snem. Patrząc prawdzie w oczy, zdaję sobie sprawę, że prawda to też kłamstwo, ubieram ją tylko w inne słowa. Czuję chłód, lód moich dłoni. Bawię się i gram. Podobno z tego już wyrosłam. Przydałoby się w końcu przyznać przed samą sobą. Wcale mi to niepotrzebne. 

W tramwaju, na zakręcie - daleka droga. Przystanek, ustąpić starszej pani. Pani stoi, jadą zakupy. Spojrzenie w odbicie ekranu. Nienajgorzej. Przez okno w ustalonym miejscu, wedle zwyczaju spojrzeć, widząc odbicie dawnych dni. Na zegarek. Jeszcze czas. Serce bije trochę szybciej. Spokojnie. Uspokój się. Słońce razi. Znowu pada. Włosy mokre. Nienajlepiej. cktruth. Spokojnie. Oddychaj. Jak dzieciak. Bezsensu. Koniec jazdy. po schodach. i do góry. STOP. Zatrzymaj się. 1,2,3. Okej już czas. W miejscu. 3 metry w lewo. Zwrot. 3 metry w prawo. jeszcze raz. i jeszcze. Najwyższa pora. Cholera. 

 

mrzonek czas, mrzonek czas.

 

Au lendemain de nos adieux -> sur le chemin de ma vraie vie, 

une autre couleur dans les yeux 

Un peu de peur et d'interdit -> comme on s'est laisse par amour,
sans la tristesse des regrets -> comme un accord et pour ... toujours,
un peu de nos caresses en secret.

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika hedonistka0.