Noc wydaje się zbyt długa na przemyślenie każdego dnia. Odtwarzam każdy z nich, każde słowo, które nakreśla dzień następny. Wypełniony oczekiwaniem. Czekam na każdy znak, kilka dźwięków. Jak to jest... że czuję Cię, choć wiem, że nie mam prawa. Podpiszę się jednak pod każdą sekundą, którą poświęcam na przeszywanie Twoich źrenic. Jakieś 217 dni oczekiwania. Za te wszystkie oddam, to co mam, by przeżyć je jeszcze raz. Tak dzień w dzień..od niedzieli do piątku. Czekam by patrzeć. Z tych ust każde kłamstwo może być prawdą. Wystarczy odrobina wyobraźni, nigdy nie narzekałam na jej brak. Potrafię wybiec nią na kilka lat naprzód, do czasu, który mógłby być trochę łatwiejszy. Gdzie to ja zagram pierwszą melodię. Wypełnię nią każdy Twój dzień. Na ścianach wymaluję każdą chwilę, żeby przypomnieć Ci naszą historię. Zdawać się może, że wcale nie jest taka długa, lecz na brak wrażeń narzekać nie możemy.

Przestań wyślizgiwać się z moich palców.

Pack up and leave everything,don't you see what I can bring
Can't keep this beating heart at bay
Set my midnight sorrow free, I will give you all of me
Just leave your lover, leave him for me.
Leave your lover, leave him for me.

poza marzeniami