W ramach nieporozumień, gdy widzę ten cień w Twoich oczach, boję się pomyśleć o złych wyborach. Analizując wszystkie za i przeciw, dzielą mnie centymetry i zakazy. Znaki zakazu, wszędzie, gdzie wzrokiem nie sięgnąć. Boję się choćby drgnąć, każdy ruch, byłby nieodpowiedni. Nie powinnam nawet o tym myśleć, ale co gdy już za późno, co gdy same chęci już niewystarczą. Co gdy, chcieć wcale nie znaczy móc. Gdy zakazy stają się na tyle mało ważne, że nie liczy się nic innego niż wolność. Słowa? Modulacja głosu, staje się bardzo ważna gdy zależy Ci na uwadze. O tą mi nie trudno. Wszystko takie proste, wystarczyłoby pokonać centymetry. Wpadka, o nią też nie trudno. Tak blisko mi. Żałować, czy po? Żałować z powodu niemocy, czy później gdy wszystko nie będzie miało już odwrotu. Ciekawość, kluczem do celu. Tylko ona nie zawsze prowadzi do czegoś dobrego. W sumie to wcale nie jest ciekawość, bo przecież - wiem. Niby doświadczenie już mam, ale smak słodkiego triumfu, zawsze kusi, zwłaszcza, że wystarczy tylko sięgnąć. Wyciągnąć dłoń i zabrać to czego chcę. Ale zawsze są dwie strony medalu. Należy liczyć się ze stratą. Nie można mieć wszystkiego. Trzeba tylko wystopniować.
Je partirai et je garderai que des restes de toi..souviens-toi encore. Quelques fois de moi&et ne leur pardonne pas.