ten świat jest coraz bardziej pojebany,zamiast polepszać się schodzi coraz bardziej na psy i spada na dno...konkretne dno ...Prawdę mówiąc chciałabym stąd jak najszybciej spierdolić bo nie mam już siły do codziennego wstawania i walczenia o każdy oddech. Nie mam tu nikogo. Każdy ma jakieś swoje sprawy... Może źle to ujęłam. Jest garstka osób którchy potrzebuję do normalnego funkcjonowania i są oni dla mnie najważniejsi na świecie tylko jest jeden problem.. Nie ma ich tutaj.. Oni są porozrzucani po całej Polsce.. Natalka w Legionowie Klaudia w Ustce Pszemek w Głogowie Wer w Piotrkowie Marta w Płocku..Ale wiecie co? i tak ich kocham i obiecuje że przypierdole każdemu kto powie że w internecie nie ma wspaniałych ludzi.Gdyby nie oni mnie by już nie było . To oni mnie ratują i łapią za ręce ciągną ku górze i wyprowadzają na prosto. Są dla mnie a ja jestem dla nich..I mam jeden cel który osiągnę bo jestem z tych którzy jak coś powiedzą to zawsze to osiągną. Spotkam się z Nimi wszystkimi. Najpierw z każdym z osobna a potem we wszystkimi razem. Cieszę się potwornie bo z Natalka i Martą spotykam się na początku sierpnia z Warszawie, z Nikim już jakoś na dniach! z Wer po 10 sierpnia... A reszte? mam czas...dam radę na pewno dam. Ale powracając do sedna...Męczy mnie milion pytań na temat dzisiejszego świata i tego czym kieruje się los gdy układa scenariusze życia człowieka...i dlaczego jest tak że Ci ludzi którzy najwięcej od siebie dają dla innych cierpią najbardziej.. a Ci którzy kurwa ranią wszystkich mają tak łatwo i pięknie? gdzie tu jest kurwa jaka kolwiek sprawiedliwość? no gdzie? nie ma i nigdzie nie było.. Cierpią Ci co nie zasłużyli, odchodzą Ci co nie powinni...Rozkurwia mnie jak patrze na to jaki świat jest posrany,rozkurwia mnie bezsilność ze nic nie mogę zrobić żebyt o zmienić bo co może zwykła szara nastolatka? nic nie może. Może siedzieć i patrzeć jak wszystko sie pierdoli. Ale kiedyś role sie zmienią...Kiedyś będzie pięknie. Kiedyś wszystko będzie inaczej. Jak tu się cieszyć jak codziennie słyszysz że dzieci umierają z głodu? jak widzisz że matka zabiła dziecko? no kurwa jak?!
spierdolić stąd spierdolić jak najdalej zapomnieć o życiu nie wracaj już nigdy więcej,to jest najgorsze gówno w jakie wdepnęłam....Kocham moich rodziców ale mam do nich żal że powstałam i muszę żyć..tzn nie muszę i nawet nie chce ale nie mogę nic ze sobą zrobić. Jeszcze...za kilka lat już będę mogła. nic dziś nie jest pewne..nie masz pewności że jutro się obudzić i będziesz miał wszystko co miałeś wczoraj,nie masz pewności że wszystko zostanie. to wszystko ejst zby kruche żeby mogłobyć pewne . bedzielepiejbedzielepiejbedzielepiejbedzielepiejbedzielepiejbedzielepiejbedzielepiej.
nie chuj nic nie bedzie lepiej....
kocham samotność. nie lubie spotkań z ludźmi ale czasami potrzebuje zwykłego przytulenia..
Słowami też można uderzyć nawet silniej niż pięścią.