teraz dowale jakąs głupią notkę na temat mojego wspaniałego życia.

powiec, jak to jest śmiec się do wyczerpania sił, cieszyc sie jak małe dziecko, wygłupiac jak nienormalna, tańczyc jakby się dostało padaczki, śpiewac tz. drzec ryjca jak głośno się potrafi? Powiec mi, dlaczego robie to tylko przy kims? Powiec mi dlaczego, będąc sama nie jestem szczęśliwa? Dzisiejszy dzień uświadomił mi wiele, a także nic. W sumie to nic mi nie uswiadomił pozatym co juz wiem.
Iwona powiedziała mi dzisiaj ważną rzecz 'oszukujesz sama siebie'. Prawda, czysta prawda poniewaz nie potrafie wytrzymac z Tobą w jednym autobusie/pomieszczeniu aa chce kontynułowac edukacje w tej samej szkole co ty. Jak to jest, że kiedyś patrząc na Ciebie nie chciałam mrugac, abys nie zniknął a dzisiaj mam wrazenie, ze zamknęłam oczy i to nie mrugnięcie. Tak to z pięknego snu obudziło mnie życie. Dlaczego chce isc tam do szkoły? nie dlatego , ze jest blisko, nie dlatego, że to jest nawet fajna placówka, lecz dlatego , że bede mogła Cię widziec. To chore bo z jednej strony nie chce, a z drugiej nie potrafie wytrzymac gdy Cie nie widzę. Łącze miłośc z nienawiścia? - nie sądze, poniewaz.. przyznam sie. Nadal Cie kocham. Czwartek - tak, dzisiaj byłam u Szpejdy - jestem idiotką, inaczej siebie nazwac nie mogę, naprawdę taka właśnie jestem GŁUPIA, chodzi o to, że rozpoczynam coś , gdy nie skończyłam innego, tz. niby wszystko jest zakończone, ale jak nazwac to ze wole Twoje perfumy od jego? Twój uśmiech reagował na mnie, a jego poprostu odwzajemniam. Twóje przytulenie powodowało motylki w brzuchu, gęsią skórkę na ciele a Jego nie powoduje nic. Wcale nie wyolbrzymiam czy coś, tak było. Może to dlatego, że wciąz o Tobie myśle? Moja psychika jeszcze nie doszła do siebie? KIEDY ONA TO ZROBI? ja już nie chce cierpiec przez coś co kocham, chce sie z tego szczerze cieszyc.