photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 KWIETNIA 2012

Wracam.

Podjęłam decyzję o powrocie do fotografii. 

 Zdjęcie z dziś. Pierwsze zdjęcia od.. Od niepamiętam :)

 

 

 

Ciężko jest. Naprawdę, od dwóch dni czuję, że coś jednak jest na tych pleckach. A ile jest na sercu..! 

Najgrosza jest świadomość, że mogłam coś zrobić ale mi się nie chciało. 

 

W niektórych momentach zachowuję się, jakbym wcale nie była po pięcioletniej terapii.
...terapii? Jakiej terapii?!

Exactly.  

 

W takich momentach jak wczoraj jestem bliska pojęcia tego, co siedzi w psiej głowie gdy widzi, że właścicielem miotają mało sympatyczne emocje. Naprawdę.

 

Nic nie powiedziała złego, nic. Rozmawiała. Jednak, o ile z dziadkiem normalnie rozmawiałam, po niej widziałam te zaciśnięte usta, ten wzrok wbity w stół, ręce na krzyż. I mózg zaczął dopowiadać: co znowu zrobiłam źle?

Suma sumarum to nic. Może poruszyłam cięższy dla niej temat. Ona nie zareagowała.. werbalnie. Chociaż chyba bym wolała by powiedziała wprost co myśli, a nie.. Te...Przeklęte...... Domysły, domysły, domysły.

 

W takich chwilach nie czuję się kobietą. W końcu to płci się przykleja karteczkę dotyczącą wymuszania, by ktoś się domyślił.

W takich chwilach rodzi się we mnie bunt.

W takich chwilach mam ochotę wziąć i potrząsnąć.. błagać.
Błagać Ludzie bądźcie szczerzy, nie liczcie, że inni się domyślą, nie wstydźcie się mówić!

 

Ehh, bo popadnę w narcyzm. Szkoda, że taki przeplatany pewną dozą smutku.. Jezu, jaka piękna muzyka!

 

 

Wzruszyłam się, tak jak chciałam. Wzruszona przestaję narzekać, wzruszona idę spać.