jesli wog mnie ktos pamięta to cześć wam.
miało być 75 do konca wakacji.
jest 80 .
przy czym tak :
w wakacje byłam z tatą we włoszech. przytyłam z 78 do 82kg.
udało mi się wrócić do obecnych 80 kg.
chodze do szkoły i codziennie ze szkoły wedruje na dworzec. nie korzystam z czerwoniakow. mam codzienny pol godzinny trening:P
dzieki temu moje nogi sie zmniejszyly . niestety mam teraz wiekszy brzuszek. i kilogramy z nóg odpadły ale na brzuch weszły.. xd więc wyrównało mi sie to i waze 80kg;x
dlatego biore sie od nowa za siebie. mam miesiąc na zrzucenie 5 kg. :)
trzymajcie kciuki kochane:)