HEJ!
To fotka Naszego "pieknego" jeziora...ehh...
Dawno tu nie wchodzilysmy. Ale tyle sie ostatnio dzialo... Jakos nie bylo czasu wejsc. Kilka nocek pod namiotem spedzilysmy i bylo zajebiscie na maxa! Zwala rowna bo wkoncu o to chodzilo :). Do namiotu dopiero nad ranem wracalysmy bo cale noce poza nim spedzalysmy. Codziennie sie troszke popilo i na drugi dzien kaca sie leczylo ale bylo warto :). Raz spedzilysmy czas z super towarzystwem na lodce :). Bylo zajebiscie :). I jeszcze przed policja uciekalysmy. Tego nie da sie zapomniec...heh. Ale i tak najlepszy byl piatek i niedziela, oj co sie wtedy dzialo... :). Ogolnie codziennie super bylo ale niedziela z pewnoscia przejdzie do historii :) i to jak kumpela na żużlu sie przewrocila! Prosimy o wiecej takich akcji oczywiscie z Jej udzialem :). Bedzie co wspominac i z czego sie posmiac :). Musimy to jeszcze powtorzyc. Wkoncu od czego sa wakacje :). Niestety sierpien sie juz rozpoczal :(. Juz niedlugo polowa sierpnia bedzie a potem juz jakos szybko zleci i do sql niestety trzeba bedzie isc :[placze]. Jak ten czas szybko leci... Ale nie myslmy o tym co wydarzy sie jutro, tylko o tym co wydarzy sie dzis - tu i teraz :).
No to do zobaczyska kiedys...tam :)
Pozdro dla Naszych ziomkow, dla znajomych z lodki i oczywiscie dla komentujacych :)