photoblog.pl
Załóż konto

A czasem nadciągają czarne chmury.

Nie pozostaje nic innego, jak sobie usiąść i spokojnie popłakać.

Zdrowie szwankuje ostatnio znów, a tu trzeba być od rana do wieczora na nogach. Nie mam siły najzwyczajniej w świecie. Jestem pod koniec tygodnia jak balon bez powietrza. W pracy każdy dzień jest zdobywaniem Himalajów i syzyfowym wtaczaniem głazu na szczyt, który zaraz i tak spada, część odłamków leci gdzie popadnie. Dziś nie wytrzymałam i chyba pierwszy raz w życiu rozpłakałam się przy ludziach. Chwila słabości. Niedopuszczalne. 

Minie, jak wszystko. W końcu życie to nieustająca sinusoida.

Cały weekend na podniesienie się, a raczej na zakopanie się pod kocem.

Dobranoc.

Dodane 16 godz. temu , exif
99
Info

Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika coffeebean1.

Informacje o coffeebean1


Inni zdjęcia: Przy Koloseum nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24