Nie mogę się napatrzeć na to zdjęcie. Tęsknię za nim, tak tęsknię. Ale nie wrócę. Bo też po co? By zaczynać wszystko od nowa? Żeby znowu wciągnąć się w świat, niemający nic do zaoferowania? By po raz kolejny... odrywać się od rzeczywistości, żyć nierelanym życiem? Dlatego nie wrócę...
Nawiasem mówiąc, wczoraj widziałam w Empiku drugi tom Paradise Kiss i sobie przypomniałam, że on gra w drami i takie... jeeej.
Ogólnie rzecz biorąc sobota udana, Kocham Cię Kami. <3
Dzisiejszy dzień też jak najbardziej udany. Spokój... cisza. Aż do teraz...
Nieważne.
Co ja chciałam napisać? Ach tak... miałam się zabrać za historię. Nie mam siły. Czuję się wykończona, wyssana z całej energi i chyba zaraz pójdę spać.
Ale jeszcze...