Że tak powiem... jest północ, nie mogę spać, pozdro.
Forum wciąga... dobrze, bardzo dobrze. Czuję, że zaczynam ogarniać co się dzieje, czuję, że... mam wrażenie, że mi się w końcu uda.
Wiem, że jeden sukces nie gwarantuje wygranej, ale jak bardzo może zbudować.
Listopad... miesąc zmian. Ogromnych zmian. Zapewne nie wszystkie uda mi się zrealizować tak szybko, jakbym chciała, aczkolwiek... uda się.
Czuję się wypompowana emocjonalnie. Można do mnie mówić cokolwiek, ja nie zareaguję. Tylko moje własne myśli są, potrafią być, że tak to ujmę toksyczne, ale nad tym popracujemy. Nawet myślę, że nie zajmie mi to długo. Wystarczy jedna, czy dwie rozmowy z odpowiednią osobą+ psychiczna muzyka i będę myśleć tylko o niezbędnym ~
Huh... straszne jest to, że wszystko zaczyna się powtarzać. Straszne jest to, że ciągle się zastanawiam 'co by było gdyby'. Straszne jest życzenie, które wypowiadam, gdy widzę spadającą gwiazdę. Straszna jest samotność... a jednak przeze mnie pożądana.
Wiadukt wieczorem staje się magiczny. Niesamowicie magiczny. Zimne tory, muzyka i ja... nikogo wokół. Lubię ten stan.
Czyżby kolejna emo notka? No ba, przecież emo notki to moje specjalność. <3
Mniejsza...