10:00 - chrupkie, gryz pizzy ;P, pomidory w śmietanie .
11:40 - nektarynka
14:00 - rosół, łyżka ryżu, łyżka marchewki gotowanej, trochę gotowanego mięsa.
16:00 - grejpfrut, jabłko
18:00 - MC: mała sałatka z sosem (80kcal) mały shake truskawkowy (200kcal)
tak, na kolacje przesadziłam, ale lepsze to niż hamburger, tortilla, czy duże frytki. Przejechałam z przyjaciółką i kolegą dobre 20 km, po czym taki jeden frajer, który jeszcze dziś był moim jedynym, powiedział, że mam z nim jechać do domu. Oczywiście były tam teksty typu "nie będziesz się z nim puszczała", "ta twoja koleżanka jest pojebana", "jesteś dziwką", i wiele innych.. Powiedzcie mi, czy ja jestem aż tak bardzo żałosna ? Że ja daje mu się tak szastać ? Geez, niech to się już skończy ;(...
nie wiem, jakie ćwiczenia dzisiaj zrobię. Na razie idę się gdzieś przejechać z paczką fajek.