1 wrzesień - czas wielkich zmian..
Tak, zaczynam prawie jak każda z nas. Wrzesień bedzie miesiącem motywacji. Mam energię, i nie chodzi tu tylko o odchudzanie, ale o moje życiowe plany.. może wypiszę je, nie wszystkie, ale tak po krótce.
bieganie - codziennie, począwszy od 2 km, kończąc nawet na 10, lub więcej. Naciągnęłam brata. Zgodził się. Mamy umowę : jeśli któryś z nas nie chce iść biegać, płaci 10zł przeciwnikowi.
picie wody - po przebudzeniu (szklanka) szkoła (1 litr) i do wieczora z 3-4 szklany..
nauka ! - naprawdę, A, błagam Cię.
planowanie dnia - wszyściutko zapisuję, począwszy od założonego ubrania, przez wydane pieniądze, wszystkie sprawy w szkole, wszystko zapisuję z dzienniku.
ćwiczenia - mam swój plan. robię po kilka ćwiczeń uda i pośladki.
zakupy - nie kupuję rzeczy bez zastanowienia, wszsytko przemyślane, czy będę w tym często chodzić, czy tylko wisieć w szafie. Często odwiedzam lumpeksy, bo tam można kupić tanio. A przy moim kieszonkowym ( 35zł na miesiąc, ale co 3 miechy kupuję sobie kartę do tela za 50zł) bardzo trudno jest uzbierać jakąś lepszą sumkę. Tak więc wszystkie wydatki zapisujemyyyyyyyyyy.
oczywiście jest tego więcej, wszystko mam zapisane w pamiętniczku : ).
kurva laski, dziś przesiałam moją nową bluzę.. Byłam w parku, i podejrzewam że tam ją zostawiłam.. Była nowa, pierwszy raz ją miałam na sobie, stara dała mi 120zł, na nową bluzę o szkoły. i co? kurva nie ma jej! Więc jakimś cudem muszę uzbierać na nową, identyczną. żeby starsza się nie zczaiła.
dżizas, zaczyna się wszesień.
aha, dziś porozmawiam ze starszą, czy zapiszemy się na aerobik, a od października pływanieeeeeeeeeee!
Uwaga ! czy wiecie gdzie można kupić taką sukienkę !?!?!?!?!?!