nie mam dłużej ochoty na okłamywanie wszystkich dookoła. zostań ze mną bo słowa są już tak banalne, nawet jeśli jesteś genialnym mówcą
ćmy wlatują przez moje powieki, pruszą na moją skórę złotawo-szarym pyłem z trzepoczących skrzydełek, kaleczą moje oczy, nie chcę patrzeć więcej widzieć więcej
tęsknię jak idiotka