Pojawiają się nowe cele, długoterminowe. Do osób cierpliwych nie należę, więc z utęsknieniem oczekiwać będę wyników. Perspektywa lata już od wczesnych jego miesięcy układa się wręcz niewiarygodnie wspaniale. Nie będę jeszcze nic zdradzać, co by nie zapeszać... Choć w zabobony nie wierzę.
Podjęłam ostatnio ciężką, dorosłą decyzję i odrzuciłam świetną propozycje pracy. A pracowałabym przy dużych markach, jako wizażystka w salonach drogeryjnych na S :c. Mam nadzieję, że decyzja zaowocuje jakoś na plus w przyszłości, bo wiecie postawiłam studia na pierwszym miejscu. Nie chce odpuszczać, nie chce zdawać ledwo, na farcie. Chce być dobra i wiedzieć coraz więcej, więcej, więcej!