Koniec szkoły! Ferie się zaczeli! Na dwa tygodnie możemy się z nią pożegnać. Ta... Ale co z tego jak wchodzisz sobie do Texasu, a tu Daria (bez obręczy tym razem) wyskakuje Ci z ciekawym tematem średnich ocen, biologii, i w ogólnie szkoły... Ale i tak Cię kochamy jak cholera, mimo wszystko! Bezwzględu na to co mówią inne dzieci... Slavna z Paulą jadą sobie pobiegać w góry. A będą trenować tak ostro, że zabrały aż ze sobą ten. No. Nie ważne... Nadbagaż duży. Teraz, Magdy -Ky i Slavna oczywiście, przypominam Wam ładnie, zeby potem nie było, mają teraz urodzinki! Więc proszę pamiętać i składać życzenia! 16 i 19? Ze średniej wynika 17,5, więc jakby ktoś chciał zaliczyć je obydwie naraz to proszę w taki właśnie dzień -17,5.01.br. Klaudia, jak to Klaudia Wu Szympansica, krążą różne teorie jak przerżnąć blondynkę, na pół oczywiście, wzdłuż nosa. Ale to nie wszystko, bo nasza Klała potrafi niektórym profesorom wiele zarzucić -"przepraszam! przeleciał mnie pan!". Otóż tak, chodzi oczywiście o numer w dzienniku. Tak samo w pykaniu, czy pukaniu, zawsze chce ze wszystkimi, ale to chodzi o tak wiecie no... Tak butelkami, na zdrowie! Ada nie lepsza, bo dopiero teraz dowiedziała się, że jednym z jej postanowień noworocznych jest puszczanie się brodnickiej młodzieży. Dziwne ma dziewczyna marzenia, może miała ciężkie dzieciństwo, a może lepiej zostawić ją i ten temat w spokoju. Znowuż wg twierdzeń Olgi w sprzedawaniu siebie nie ma nic złego, jeśli jest co zaoferować. Prosty przykład jest taki: jedziesz sobie do papieża, on Cię dotknie w czoło... i już masz co oferować -swoje własne czoło! Więc dotykajmy się nawzajem i sprzedawajmy byle komu. Widać brodnicka schodzi na psy, pokazuje swój poziom i nadal świeci inteligencją. A kolegę Bekona proszę tylko o cierpliwość, wszystko da się nadrobić.
A teraz taki surprajs jakby. Taki z zaskoczenia, zza krzaka, od tyłu. No poudawaj chociaż trochę, że niby nie wiesz... Otóż kolejna nowa morda! Mnożymy się w zaskakującym tempie. Magdalena Gie. Zwana Gąską. Od niedawna też dla szpanu Czesławem, czyli w tłumaczeniu idiotą (też przepraszam LOLguś). Prwadziwym Czesławem może nie jest, ale idiotą napewno. Jest mała, pojebana, jak sama przyznaje. Jest szeroka, ale no ba, jak uważa "się gra -się ma. Skacze, pływa i ciałko też ma zajebiste." Siłka robi swoje. Zabiera koleżankom kanapki, używając przemocy. Na zdjęciu akurat została przyłapana na jedzeniu grochówy z jakąś sypką, białą przyprawą jak twierdzi (koks czy coś...?). Twierdzi, że to na wzdęcia pomaga, ale ja czuję w tym grubszą sprawę. Nikt z nas do tej pory nie rozwiązał tej zagadki. Jej codzienność to 'tv i na pakę'. Ma dziewczyna szerokie zainteresowania. Ta paskudna paskuda ostatnio nawet wystartowała na miss I LO. Oczywiście, wymiatała, jak najbardziej. Przyznała się, że lubi Laki Luka i Papaja. Pokazała jak bardzo zna się na modzie i w ogóle. Dodam jeszcze tylko, że śpiewa, tańczy, recytuje i kochana jest.
Autor