Zdjęcie z imprezy pożegnalnej Ady, która to niestety wróciła już do Anglii i niewiadomo, kiedy znów tu przyleci... A na zdjęciu jestem z Pawłem, rzecz jasna :)
...
Wiesz, co mnie najbardziej cieszy?
To, że pomimo tego wszystkiego, co między Nami zaszło, My wciąż potrafimy zrozumieć się bez słów.
To, że wciąż nie mamy przed sobą żadnych tajemnic.
To, że zawsze możemy na sobie wzajemnie polegać, kiedy jest to konieczne.
To, że wciąż potrafimy dokańczać za siebie zdania.
A przede wszystkim... to, że mimo wszystko Cię nie straciłam. Że wciąż jesteś ze mną, czy to w dobrych, czy złych chwilach mojego życia. I że ja mogę być w Twoim życiu.
Patrząc wstecz... naprawdę nie wiem, jak mogłabym bez Ciebie żyć.
Nigdy więcej nie popełnię tego samego błędu. Choćby nie wiem, co się działo.
...
Co ja takiego zrobiłam, że tak mnie nienawidzisz...?