"Rozpisz się na temat przyjaźni w Twoim życiu. Jaką odgrywa lub odgrywała rolę." Taki temat podrzucił mi ktoś na asku. Powiem szczerze, że nie chciałam się podejmować tego tematu bo poruszałam go już nie raz... Jednak nic innego nie przyszło mi na myśl żeby się rozpisać więc napiszę coś po raz kolejny.
Przyjaźń, koleżeńska miłość, koleżeństwo lub rodzeństwo takie bym podała wyrazy bliskoznaczne.
Powiem szczerze, że gdyby nie przyjaźń nie wiem gdzie bym teraz była. Pewnie moje życie potoczyło by się zupełnie inaczej i z czystym sercem mogę powiedzieć że z pewnością potoczyłoby się gorzej. Ta pani ze zdjęcia wyżej nie jednokrotnie pomogła mi wyjść z przysłowiowego "dołka", podjąć trudną decyzję czy zrobiła coś za mnie bo ja nie byłam w stanie. Mimo że z wiekiem dojrzewamy i znajdujemy inne zajęcia- praca, szkoła, miłość czy po prostu inni znajomi- dalej się trzymamy razem i jakoś nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Nawet teraz, nawet najgłupsze rzeczy muszę skonsultować z nią bo po prostu tak już jestem przyzwyczajona. Czy jestem uzależniona od NIEJ? Nie. Po prostu stała się moją drugą siostrą a jak wiadomo z siostrą zazwyczaj ma się bardzo mocną więź. W tych czasach jest bardzo ciężko bez osoby której możesz się wygadać, poradzić czy spędzić czas. Bez niej bym nie dała rady. Każdy mówi, że przyjaźń bez kłótni nie istnieje... Hmm. A czy przez 7 lat jest możliwe aby ani razu nie pokłócić się? Jest możliwe! Być może nasze luźne podejście do życia, dystans do siebie i zaufanie jest tego zasługą. Najważniejsze, że mogę na nią zawszę liczyć, nie ważne o co chodzi. O poważną sprawę prytwatną czy głupi dylemat co do wyboru koloru bluzki. Za rzadko dziekuję. Myślę jednak, że to dobrze. To słowo przez to nie traci na wartości, a ma bardzo dużą.
Mimo tego, że z biegiem czasu się zmieniłyśmy. lubimy różne rodzaje muzyki, kolory czy coś innego nas interesuje to pozostajemy sobą w przyjaźni. Bezgraniczna szczerość.
I wiem, że to teraz czytasz i jesteś załamana tym wszystkim, że tego jest niby "tak dużo do czytania" ale chcę żebyś wiedziała, że DZIĘKUJĘ! :) I w sumie to chciałam Ci tylko przekazać. Równie dobrze, mogłabyś przeczytać tylko te ostatnie zdania, albo ja mogłam Ci napisać to na facebook'u... Wyszło jak wyszło. :P