Dumna, zadowolona i szczęśliwa :)
To dzisiaj czuję :) Jakoś mam dobry humor od rana mimo wszystkiego co chciało mi go zepsuć. Najpierw wstałam i zaczęłam dzień ze swoją ulubioną herbatą. Ogarnęłam się nieco i wyszłam z domu. Pozałatwiałam to co miałam do załatwienia i akurat się zbliżała godzina 11. Pierwsza jazda do Gdańska. Obwodnicą i mogłam zaszaleć :D Później plac manewrowy i ćwiczenie "rękawa". Jak na pierwszy raz ponoć poszło mi bardzo dobrze ;) Powrót do Kartuz, ustalenie daty kolejnej jazdy no i do domu. Zadowolona z siebie jestem. Bardzo. Drobne zakupy, obiad z bratem, rozwiązywanie zadań egzaminacyjnych i wszystkie pozytywne. To nic że powinnam się uczyć na matematykę i historię. Najwyżej sie poprawi :D
Cały dzień towarzyszy mi muzyka. Ciągle coś nucę. Jakiś taki dobry dzień dziś. Aż mam ochotę napisać coś bezsensownego (tak jak to). Chyba powinnam powrócić do codziennego pisania czegoś tutaj :) Tak też chyba zrobię.
:)