Coś przemija, coś innego zmienia

Gdy coś, co kiedyś było codziennością przemija, staje się czymś wyjątkowym. A być może ono zawsze takie było aczkolwiek nie dostrzegaliśmy tego bo mieliśmy to na zawołanie?

Uważam, że bardzo wielu rzeczy w swoim życiu nie doceniamy, a gdy chcemy docenić- może być już za późno..

Rodzina, przyjaźń, miłość. Rzeczy które najbardziej zasługują na docenienie ich. Rzeczy materialne będą zawsze- można je zamienić innymi... ale czy z ludźmi jesteśmy w stanie postąpić tak samo? Każdy jest jedyny i niepowtarzalny. I choć nie wiem jak doskonałą mógłby być kopią kogoś innego... wciąż pozostaje sobą. To czyni nas wyjątkowymi.

Zauważyłam, że wiele osób wokół mnie uważa, że rodzina, przyjaciele mogą poczekać. Zamienią ich na kogoś innego lub w najgorszym wypadku na COŚ innego. Czasami warto zwolnić i zastanowić się nad tym, czy rzeczywiście chcemy zostawić tych, których kochamy dla kogoś kto nie wie o nas nic. 

W XXI wieku bardzo łatwo jest zaniedbać swoich bliskich. Praca, szkoła, ciągły stres czy ten najgorszy czynnik... brak czasu. (ten temat poruszę w innym wpisie)Powinniśmy starać się w każdej wolnej chwili być przy nich, sprawiać aby czuli się potrzebni, kochani. Skąd możemy wiedzieć, czy za kilka chwil ta osoba nie postąpi tak samo i nie zacznie nas "olewać" w momencie gdy najbardziej będziemy tego potrzebowali? 

Z własnego doświadczenia wiem, że każdy człowiek, którego prośba o pomoc została zignorowana nie jest już taki sam jak kiedyś. On staje się mściwy. Może nie do takiego stopnia aby wyrządzić krzywdę innym... Jednak bardzo często chce, aby druga osoba poczuła sie tak jak on.

Przychodzi czas gdy to my potrzebujemy pomocy ale... nie mamy już gdzie szukać. Każdy jest zajęty czymś innym. Wbrew pozorom nie ma dla nas czasu. Bzdura! Gdyby chciał to znalazłby ten czas nawet o 3 nad ranem w zaśnieżony zimny dzień. I tak czekamy... dzień, dwa, tydzień, miesiąc. Nie mamy na kogo liczyć i właśnie w tym momencie zaczynamy zauważać że w jakimś etapie naszego życia zawiedliśmy. Nie tylko osoby trzecie ale może właśnie samego siebie? 

Warto czasami pomyśleć o tym, jakie skutki może mieć nasza decyzja wobec kogoś bliskiego. 

Przecież kto inny nam pozostaje jak nie oni, prawda?