photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 KWIETNIA 2013

                                                                                  Rozdział 3

J- Wyschłaś już ? ja tak. 

C- Ja też.  

C- Strasznie jestem zmęczona idziemy spać ?

J- Dobry pomysł a przebierasz się w pidżame ?

C- Tak i zęby umyję.

J- Zrobię tak samo. 

C- Uśmiechnęłam się po czym wstałam i przeczągałam się do łazieńki. Justin wstał chwile po mnie i razem ze mną wszedł do łazieńki mocno mnie przytulił całując po ramieniu. 

C- Jest tu pasta do zębów ? 

J- Proszę masz użyj mojej. Powiedział a ja uśmiechnęłam się szeroko.  Poszliśmy do sypialni i położyliśmy się spać Justin przysunął mnie do niego i lekko przytulił poczym poiedział :

J- Kolorowych snów moja księżniczko.

C- Dzięki. 

               Obudził mnie głos Justina rozmawiającego przez telefon spojrzałam na zegarek dochodziła 10.00 Justin nigdy tak szybko nie wstawał zdziwiłam w wolnych dniach.

C- Z kim rozmawiasz ?

J- O obudziłem cię przepraszam wyszeptał. Z Jazzym. 

C- O pozdrów ją. Uwielbiam tą małą Jaxona też są mali i bardzo słodcy a Justin wspaniale się nimi opiekował.

J- Chcesz ją do telefonu ?

C- Daj! 

C -"No cześć Jazzym" 

Jazzym - "Cześć ghymghym" 

C - "Rozmawiałaś z Justinem?" 

Jazzym - "Yhym.." 

C - "Pa pa"  Rozłączyła się.

J- Caroline co chcesz na śniadanie ?

C- A gdzie całus ?! Powiedziałam obóżona.

J- Och..no tak przepraszam. Pocałował mnie, ale w duchu źle się czułam nie wiedziałam o co mu chodzi.

C- Jeju nie musisz mnie cały czas przepraszać po prostu mnie na dzień dobry nie pocałowałeś nie musiałeś przepraszać !!!

J- Prze.. ym no to co zjesz ? 

C- A co ty byś chciał ?

C i J- Jajecznica powiedzieliśmy churem. 

       Justin robił najlepszą jajecznice więc stwierdziłam, że było by lepiej jakby on zrobił nam śniadanie. Po śniadaniu Justin w zdenerwowaniu wyszedł z domu nie wiedziałam o co znowu chodzi byłam na siebie zła, ale takiego przebiegu wydarzeń się niespodziewałam. Postanowiłam śledzić Justina stwierdziłam, że to nie bedzie trudne bo nie szedł daleko. Przystanął w parku usiadł na ławce i czekał po chwili wyłoniła się dziewczyna Justin ją zauważył i od razu wstał pocałował ją w policzek. Rozmawiali o czymś i śmiali się w pewnym momencie nie wytrzymałam i podeszłam tam. Zauważyłam Selene strasznie się zdziwiłam, ale postanowiłam kontynułować.

- Aha.. To z nią mnie zdradzasz ?! 

J- Nie to nie tak jak ty myślisz Caroline !  Nawet nie chciałam słuchać jego tłumaczeń i uciekłam biegnąc zauważyłam ławkę usiadłam i zaczęłam płakać.

J- Caroline ! Krzykną Justin był gotowy do biegu.

S- Nie Justin jestem dziewczyną zrobię to lepiej. 

    Selena zobaczyła mnie płaczącą na ławce i usiadła dała mi chusteczke po czym przytuliła. 

S- On cię nie zdradza. Za miesiąc masz urodziny Justin koncertuje i nie może wszystkiego załatwiać na ostatnią chwile więc poprosił mnie.

C- Kłamiesz. 

     Wtedy pokazała mi małą tablice, którą trzymała w ręce i dopiero wtedy uwierzyłam w słowa Seleny.

C- Przepraszam.

S- To nie mnie powinnaś przepraszać. Justin chodź tutaj już wszystko dobrze.

 - Justin przepraszam cię mogłam ci zaufać strasznie cię przepraszam jeszcze raz. Głupio mi z tego powodu i szkoda, że z Seleną nie poznałam się w lepszym momencie na przykład na urodzinach. Przyjdziesz prawda ?

S- Skoro chcesz nie widzę przeszkód. - Uśmiechnęła się i poszła.

  Wracając do domu z Justinem obaj milczeliśmy, ale Justin przerwał tą cisze.

J- Wieczorem po oglądamy gwiazdy na niebie ?

C- Jedna idzie obok mnie. 

Te słowa wywołały uśmiech na twarzy Jussa przez co ja coraz bardziej czułam się rozluźniona i spokojna. 

C- Pójdziemy na lody ja stawiam. Powiedziałam.

J- Czemu nie ? nie widzę żadnych przeszkód.

  Jedząc lody śmialiśmy się i rozmawialiśmy o zaistniałym incydecie z Seleną Gomez. Ale nie chcieliśmy o tym wspominać więc zmieniłam temat.

C- Gdzie grasz później koncert ? 

J- W Niemczech.

C- A ile grasz tam koncertów ?

 

Komentarze

pati9802 Faaajne :*
Zaaapraszam do mnie <333 :*
24/04/2013 19:59:53