23

aaaah, to byl dlugi dzien! z samego rana wskoczylismy w cieple ciuchy i przeszlismy sie do urzedu, gdzie w koncu przyznali mi dozywotnie pozwolenie na pobyt. jak ja sie ciesze, ze juz nigdy nie bede musiala tlumaczyc niczego tym przyglupim babom... zaraz potem poszlismy na silke, gdzie czekalo mnie moje znienawidzone cardio, ale dalam rade. po wczorajszych siadach tak bola mnie nogi, ze w sumie nie bylam pewna czy to uda tak pala czy ciagle mam bole menstruacyjne haha 

po powrocie do domu zabralam sie za sprzatanie... a bylo co sprzatac. przed wyjazdami zawsze przetrzepuje chate od gory do dolu, bo nie wyobrazam sobie wrocic na syf. tak wiec minelo mi cale popoludnie - na scieraniu kurzy, myciu kibla i szorowaniu calej kuchni. cale to sprzatanie i spacer kosztowaly mnie ponad 20 000 krokow, wiec nogi wchodza mi w tylek.

wieczorem wpadli do nas znajomi. kolezanka studiuje to samo, co ja i sie biedna tak meczyla, ze posiedzialam z nia chwile nad projektem, a potem tak sie zagadalismy ze wyszli dopiero dziesiec minut temu. zostawia mnie to z nieumyta glowa, dopakowaniem i 700 kaloriami do nadrobienia.

z jednej strony lubie miec taki zapas kalorii na koniec dnia, bo wlasnie siedze nad miska samych pysznosci, ale z drugiej naklada to na mnie swojego rodzaju presje, bo nie chce schodzic grubo ponizej wyznaczonego pulapu... no, ale nie moge przeciez marudzic rzujac pasek ulubionej czekolady... 

jutro kierunek praga. planujemy zostac do wtorku albo srody i potem ruszyc na swieta do polski. mam nadzieje, ze pogoda dopisze, bo troszke rozpiescilo mnie dzisiaj sloneczko i nie wyobrazam sobie kolejnych ciemnych dni. 

milej nocy! w drodze nadrobie wasze komentarze i wpisy! 

sniadanie: 302 kalorie, B: 24g, W: 11g, T: 18g

placek z dwoch jaj z ciemnym kakao, lnem mielonym z lucuma i ostropestem, skyr waniliowy, kawa z mlekiem migdalowym

 

potreningowy: 80 kalorii, B: 8g, W: 7g, T: 2g

pol czekoladki proteinowej

 

lunch: 431 kalorii, B: 37g, W: 63g, T: 4g

ryz z rattatouille z cebuli, pieczarek, bakzanana, cukinii i pomidorow, pieczony dziki losos

 

obiad: 376 kalorii, B: 14g, W: 64g, T: 7g

makaron ryzowy z mieszanka chinska i jajkiem

 

kolacja: 469 kalorii, B: 14g, W: 63g, T: 18g

platki owsiane gorskie na wodzie z ciemnym kakao, maslem orzechowym, puddingiem sojowym i paskiem mlecznej czekolady bez cukru

 

trening: 30:00 rower stacjonarny (- 239kcal), chod pod wzniesienie (- 246kcal)

 

w sumie: 1698 kalorii, B: 97g, W: 208g, T: 49g