zaszalalam dzisiaj ze sprzataniem... wywalilam wszystko z naszej wspolnej szafy i spod lozka i posortowalam, wyprasowalam, poskladalam i rowno poukladalam, co zajelo mi dobre trzy bite godziny. potem bylam pokrecic troche na rowerku i porozciagalam sie na macie, co od wczoraj jest i ma byc nieodlaczna czescia mojego treningu.
oprocz tego nudy. upieklam to ciasto, o ktorym wczoraj pisalam... pachnie i wyglada super, chociaz pewnie i tak nie bede miec okazji go sprobowac. najwazniejsze, zeby inni mieli co w siebie wpychac i popijac alkoholem na dzisiejszej imprezie ja juz sobie przygotowalam dwa energetyki i paczke fajek - moje imprezowe grzeszki haha
teraz czekam az wyschna mi wlosy, naloze makijaz i lecimy. milego wieczoru!
sniadanie: 333 kalorie, B: 12g, W: 37g, T: 14g
granola z jogurtem migdalowym z lnem mielonym z lucuma, kawa z mlekiem migdalowym, espresso
lunch: 305 kalorii, B: 10g, W: 31g, T: 14g
dwie kromki chleba marchewkowego z serkiem kozim i awokado, herbata malinowa
przed- i potreningowy: 316 kalorii, B: 41g, W: 14g, T: 9g
porcja BCAA 4-1-1, porcja iso whey zero czekoladowego z mlekiem migdalowym, bio baton proteinowy
obiad: 560 kalorii, B: 47g, W: 64g, T: 7g
ryz z filetem z piersi kurczaka, czerwona fasolka, ciecierzyca i warzywami na parze, kawa z mlekiem migdalowym
kolacja: 102 kalorie, B: 7g, W: 14g, T: 1g
jogobella 0% ze swiezymi truskawkami
trening: 15:00 rozciagnie, 60:00 rower stacjonarny (- 496 kalorii)