Nie rozumiem kompletnie nic...
Jak w przeciągu kilkunastu minut bliska dla Ciebie osoba, staje Ci się zupełnie obca.
Idąc koło siebie, udają, że nigdy się nie znały.
Nie odzywają się do siebie, nawet na siebie nie spojrzą.
Myślą, że tak własnie bedzie lepiej..
A tak naprawdę same siebie oszukują.
Ich serca biją podobnym rytmem.
Czują do siebie to samo
Wyrzękają się tego uczucia
Boją się zrobić krok do przodu i zaryzykować.
Siedzą w domu i myślą o osobie, ale żadna z nich nie odezwie się pierwsza
Przeciez życie polega na ciągłym ryzyku, na nieprzemyślanych decyzjach..
Życie to gra, w której sami ustalamy zasady.
Możemy zrobić z nim wszytsko..
Walczmy o swoje marzenia, nawet wtedy gdy sytuacja wygląda beznadziejenie.
Wczorajsze ognisko, nie mam pytań.
Całkiem sympatycznie.
Proszę o więcej.
http://www.youtube.com/watch?v=AsBsBU3vn6M&feature=player_embedded
Z dedykacją dla Martyny i Janka