Drugie życie będzie lepsze 

Czasami są takie dni kiedy wszystkie problemy się nawarstwiają, pokrywają się jeden na drugi, tworzą całość, która przygniata Cię i zaburza Twój spokój. Wtedy najchętniej chcesz gdzieś uciec, gdzie nie ma ludzi i zacząć płakać. Najpierw cichutko łkasz, potem płaczesz, a następnie wyjesz. Coraz częściej tak mam. Udaję silną, bo nie chcę pokazać jaka jestem słaba naprawdę. W szkole gram twardą i niezależną, a w środku wszystko we mnie krzyczy, moje wszystkie uczucia są duszone pod pokrywą mojego ciała. Nie chcę nikogo martwić moją osobą. Wszyscy mają problemy, po co do tego jeszcze dokładać moje. Trochę się pogubiłam w tym wszystkim, moje życie nabrało zakazów, nakazów i licznych zakrętów. Chcę to wszytsko wyprostować, nie mogę bo na końcu drogi stoisz Ty! Gdzie spojrzę widzę twoje spojrzenie i uśmiech. Prześladują mnie na każdym kroku. Nawet kiedy śpię, czuje Twoją obecność. Weeknd to udręka, bo tęsknie jak nienormalna, licze każdą sekundę, minutę, godzinę, czekam na tą chwilę kiedy Cię zobaczę. Czy jestem zdrowa? Choruje, o tak, na miłość? 

Dręczy mnie jeszcze jedna rzecz. Nie mogę znieść kiedy jesteś smutna przez tego drania. Widząc kolejne łzy płynące z twoich oczu mam go ochotę zabić. On tak bardzo zamieszał w twoim życiu. Zniszczył twój światopogląd, zniszczy Ciebie! Nie jesteś tą osobą co byłaś, brakuje mi Twojego uśmiechu, chęci do życia, miliona pomysłow na minute. Mam nadzieje, że wrócisz, wstaniesz i będziesz żyła na nowo. Lepsza i gotowa na coś nowego!

Mam ochotę na coś mocnego..