Pisałam z Nim...
Nie wytrzymałam
Po prostu doszłam do wniosku, że jest kimś ważnym dla mnie..
I co z tego..
Wyczuwałam tylko od Niego chłód i niechęć..
To nie jest to samo co na początku..
To wszystko jeszcze bardziej mnie przytłoczyło..
Stopniowo wprowadzam sie w stan depresyjny.
Gdybym mogła wiedzieć co mnie myślisz..
Byłoby o wiele łatwiej
Znasz mnie jeszcze?