Kasia była opanowana. Spokojnie wstała, wzięła swój napój i wylała go na chłopaka dając mu jeszcze z liścia w twarz, po czym wyszła z restauracji. Wracając do domu szargały nią różne uczucia. A to żal, że tak zrobiła, a to złość na niego że tak postąpił i wiele innych. Wróciła do domu, włączyła kompa, weszła na fejsa i zobaczyła wiadomość od niego : To nie tak jak myślisz. To jest tylko koleżanka. Chciała wzbudzić zazdrość w swoim chłopaku. Zrozum mnie i przebacz mi. Kasia siedziała przed komputerem i śmiała się. Odpisała mu : " Dziwne, bo wiem, że nie ma chłopaka, cóż powiedziała mi, że Ty nim jesteś. Dać Ci kolejną szanse? Po co skoro i tak ją zmarnujesz, tak poza tym jesteś idiotom bo piszesz to wszystko na fejsie zamiast przyjść do mnie i się wytłumaczyć. Cóż na chwilę zniżyłam się do Twojego poziomu, ale już kończę. Cześć". Siedziała później długo o tym myśląc. Po co było to wszystko. Te spotkania, ten zmarnowany z nim wspaniały czas. Przecież mogła znaleźć sobie kogoś innego a nie jego. Po co jej to było...
Życzę wszystkim mocnej głowy, dużo alkoholu, szampańskiej zabawy i oby następny rok 2012 był lepszy ! <3