photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 WRZEŚNIA 2020

cz.1

Jest dopiero wrzesień, a ten rok zdążył już mi powiedzieć "szat-mat". To czysty danse macabre dla mnie. Jeśli do 2020 tyle się działo i żyłam - to przez ten rok będę niezniszczalna. Będę niezniszczalna jeśli z tego wstanę.

Na początku roku zdradziłam. Zdradziłam chłopaka z którym byłam prawie 10 lat dla kogoś, kto z czasem wiem, że nie był tego wart. Bardzo mi przykro, Robert, że tak zrobiłam. Dziękuję za te prawie 10 lat.

Padłam ofiarą bicia, chorej zazdrości, chorej kontroli, kłamstwa i osamotnienia. Miałam problemy na uczelni, ale finalnie jestem na trzecim roku. Prawie popadłam w długi. Jako osoba, która doświadczyła przemocy fizycznej i psychicznej - wybieram przemoc fizyczna. Szymon sprawił, że zaczęłam myśleć, że to ze mną są problemy. Siedziałam, płakałam i naprawdę myślałam, że jestem do niczego. To był koszmar dla mojej psychiki.

Mój tata ma dwie ostatnie chemię, moja babcia prawie umarła. Miałam zostać chrzestna, ale moja siostra obraziła się na mnie i wybrała kogoś innego. Nie rozmawiamy już ze sobą od 4 miesięcy. Jola okazała się straszna suka, która obgadywala mnie razem z Szymonem. Obgadywala? To za mało powiedziane. To było OSTRE jebanie dupy. Dopadł mnie chyba instynkt macierzyński odkąd Marta urodziła, a ja nie mam dostępu do tego dziecka (ani razu go nie widziałam) i bardzo zapragnęłam mieć swoje dziecko *,* Dopadło mnie uczucie beznadziei i tego, że jestem strasznie stara i nic mnie dobrego w życiu już nie spotka.

Info

Użytkownik zimnoserc
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.