photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 STYCZNIA 2020

1234

Czuje się właśnie jak gdybym żył, ale jednocześnie był martwy. Próbuję przywołać w sobie jakieś uczucie, nazwać je, ale nie potrafię. Zastanawiam się czego teraz bym chciał. Pieniędzy? Apartamentu? Miłości? Seksu? Zrozumienia? Nie. Nie chcę zupełnie niczego. Zdałem sobie sprawę, że próbuje przysłonić pustkę różnymi błahostkami. Czasem jest to kanapka, kawa, herbata. Czasem jest to radość z napisania fragmentu pracy inżynierskiej, a czasem spotkanie ze znajomymi. Wszystko to jedynie iluzja, próba ucieczki od tej pustki, przysłonięcia całego bezsensu. Cokolwiek teraz robię, nie robię tego dlatego, że sprawia mi to radość, ale dlatego, że gdybym tego nie robił czułbym się źle. Pytanie brzmi ile w tym sensu? Ile sensu w uciekaniu przed nieszczęściem? Mówicie: jesteś inteligentny, jesteś dobry, jesteś przystojny, możesz osiągnąć wszystko, gdybyś był sobą. Ale to nic nie znaczy, nic z tych rzeczy nie sprawia mi radości. Radość sprawiałaś mi Ty. I tak pozostanie.

Info

Użytkownik zimnoserc
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.