takie tam jeszcze z piątku. Była sobie pewnka dziewczynka, która zawsze była straszną chłopaciarą, nie lubiła spódniczek, nie lubiła bawić się lalkami, ani zadawać z dziewczynkami. W szkole nie radziła sobie na lekcji, z zadaniami domowymi, kartkówkami i sprawdzianami, zawsze dostawała najgorszą ocenę. Na poczatku jej to przeszkadzało, a później się z tym pogodziła jakby nigdy nic. Można byłoby zadać pytanie, czemu sie nie zmieniła, skoro była najsłabsza? Czemu nie pokazała jaka może być silna? Jej odpowiedź na to pytanie byłaby jednoznaczna z tym, że ma po prostu wyjebane na to wszystko co sie dookoła dzieje. Smutne, ale prawdziwe. Po pewnym czasie, dziewczynka zrozumiała, że nie można się poddawać i być na wszystko obojętnym. Trwało to do końca roku, kiedy sie przykładała, starała, zgłaszała na lekcji, chodziła usmiechnięta i nawet bawiła się z dziewczynkami lalkami, raz na miesiąc ubrała spódniczkę i była inną osobą o sto osiemdziesiąt stopni. Osiągnęła swój cel, była z siebie dumna. Przyszedł czas na wakacje, nie nudziła się, poznała duzo zajebistych ludzi, niektórzy zostali z nią bardzo długo, a niektórzy po prostu odeszli. Dziewczynka się załamała i zamknęła w sobie. Dobrze, że miała świetnych znajomych, którzy jej pomogli się ogarnąć, bo po paru tygodniach znowu wróciła do siebie, czuła sie nawet lepiej niż wcześniej, zrozumiała o co w tym wszystkim chodzi, o co w chodzi w tym całym "życiu", które wcześniej było dla niej jedną wielką niewiadomą, ale chyba nie na długo skosztowała tego smaku. Przyszedł kolejny rok szkoly, te same twarze, ale inne charaktery, inne zachowania, inne relacje, niektóre lepsze, a inne gorsze. Znowu zaczeło się to co było na samym początku, jeżeli ta dziewczynka będzie tak robiła co roku, to bedzie to strasznie monotonne i męczące. Ma przy sobie teraż innych znajomych, którzy jej pomagają i dzewczynka zamienia się w tą osobe, którą była przed wakacjami, ale nikt nie wie jaka jest w środku i jak do tego wszystkiego podchodzi. Nikt nie wie czego ona tak na prawde chce i co chce przekazać, ona sama nie wie. Ta mała zdołowana dziewczynka, to ta która uśmiecha się najczęściej.