Jeszcze parę dni temu bylam mega załamana i wgl wika emo, haha, od soboty sie to w sumie zmienilo, bo bylam na urodzinkach u oskiego, mialam nie isc bo sie zle czulam, ale jednak lamusek mnie przekonal, haha a pozniej biedny stracil glos, hahaha <3 No w niedziele nie pamietam co juz robilam, ale chyba zamulalam w domciu, w poniedzialek to samo, wyszlam tylko wieczorkiem na jakies pol godziny z takim lamusem, ktorego  mega dawno nie widzialam i jak sie przytulilam to sie odkleic nie moglam :( a wczorajszy dzien byl tak jakis dziwny, do pewnej godziny bylo super, a ozniej sobie gadalam z kaska przez telefon, biedna moja mala misia, trzymaj sie tam no:(:* no i pozniej tez sobie z kims tam gadalam, haha teraz jak sobie to przypomne to troche beka ze mnie, ze powiedzialam to co powiedzialam, ale czasami trzeba czytac miedzy wierszami, a nie brac tego wszystkiego do siebie, trzeba sie czasem domyslic o co chodzi autorowi, hehehe, dobra nie wazne, ogolnie zaskoczylam samą siebie bo poszlam spać po drugiej, bo nie moglam zasnac a wstalam o 5;30 bo 4 wf na 7,15 nienawidze teeeego:( no i w szkole ogolnie oki, zaraz bede leciala na jakiegos kabanoska z jakims lamuskiem:* a pozniej sie ucze ucze ucze :(:( rzadko dodaje tutaj jakies wpisy, bo nie czuje teraz takie potrzeby jak kiedys :(:(

"kocha tych co nie warci kochania.."