' tak bardzo chce dotknac Cie,
ja licze kazda chwile, ja licze kazdy dzien
tak bardzo chce dotknac Cie,
chociaz jestes tak daleko wiem, ze w koncu spotkamy sie '
gdzies ulotnily sie ubiegloroczne marzenia i plany. ostatnie pol roku uplynelo w zawrotnym tempie, a przeprowadzajac redukcje wspomnien, tych zlych bylo niewiele. dlatego mam zamiar korzystac z czasu z calych sil. a trzynastego lipca stanac na moscie i stwierdzic; ' Ewelino, zobacz ile przeszlas. jestes twarda dziewczyna, ktora wszystko wytrzyma. mam gore niezastapionych wspomnien i cudownych przyjaciol. niczego wiecej mi nie potrzeba. ' mam zamaiar byc szczesliwa, jeszcze bardziej niz teraz. a tak malo znaczy juz dla mnie wasza chora zawisc, nieuzasadniona nienawisc, przesadna zazdrosc. tak niesamowicie bawia mnie te wszystkie obce spojrzenia, falszywe szepty rzucane gdzies za rogiem. a Ty troszcz sie o mnie, do cholery. i trzymaj mocno, bo czasem brakuje sil, kiedy jestes zbyt daleko..
' emanowala z tej ciasnej kabiny groza tak intensywna, ze az prawie namacalna. nieruchomosc, cisza i zimnokrwista obojetnosc czlowieka z coltem mialy w sobie cos zlowiaszczego, przerazliwie nienaturalnego i zlego.. '
chowam sie czesto w pudelko pod lozkiem i szczelnie zamykam, by nikt nie slyszal jak glosno krzycze. drże na sama mysl o tym, a serce lomocze mi jak dwon w wierzy Mariackiej.. wiesz? czasami naprawde boje sie..
' dobrze, ze nie wiesz co u mnie, bo peklo by cie serce
(...)
kradnie swoje zycie w nocy, czujesz uscisk
im mniej wiesz, tym lepiej spisz '